Serwis informacyjny „esanok.pl” poinformował o zabiegach na rzecz wykreślenia linii nr 107 z wykazu tras kolejowych przeznaczonych do wyłączenia z eksploatacji. Utrzymanie ruchu ma zapewnić powstanie kamieniołomu w Komańczy. Ponadto tutejsze samorządy chcą uruchomienia pociągów pasażerskich przynajmniej do końca remontu drogi wojewódzkiej Zagórz-Komańcza.
Jak przypomina portal PKP Polskie Linie Kolejowe planują wyłączyć odcinki torów z Zagórza do Krościenka i Łupkowa. Przeciwko tym zamierzeniom zawiązał się Społeczny Komitet Obrony Kolei w Zagórzu, który apeluje o utrzymanie ruchu na linii nr 107 oraz wznowienie połączeń pasażerskich na między Sanokiem a Komańczą.
Nadzieją dla linii ma być uruchomienie kamieniołomu w Komańczy. Tutejsza Rada Gminy zobowiązała przedsiębiorcę do wywożenia przynajmniej połowy urobku koleją. Jednak jak twierdzi inwestor transport kolejowy (realizowany przez PKP Cargo) byłby nawet 10 razy droższy niż realizowany samochodami ciężarowymi – podał serwis informacyjny.
Jak ustalił „esanok.pl” problemem może być również uruchomienie postulowanych dwóch par pociągów pasażerskich na trasie Komańcza - Sanok. Najważniejszymi są: wstrzymanie ruchu między Rzeszowem a Jasłem, brak odpowiedniego zaplecza na stacji Zagórz, a także niski, niekonkurencyjny czas przejazdu pociągów. Dyrektor Podkarpackiego Zakładu Przewozów Regionalnych nie wierzy również w deklaracje, aby z każdego uruchamianego pociągu korzystało ok. 150 osób. Jednak gdyby organizator przewozów zlecił wykonywanie przewozów na tej trasie to Przewozy Regionalne będą ją obsługiwały.
Więcej